Widzowie doskonale pamiętają Monikę Mrozowską z serialu "Rodzina zastępcza", w którym przez dziesięć lat wcielała się w postać Majki Kwiatkowskiej. Prywatnie aktorka, jak sama mówi, prowadzi rodzinę patchworkową. Ma czwórkę pociech z trzema partnerami. Z małżeństwa z Maciejem Szaciłło (42 l.) ma dwie córki: Karolinę (19 l.) i Jagodę (12 l.). Później była związana z Sebastianem Jaworskim, z którym doczekała się syna Józefa (8 l.). Ostatnim jej partnerem był Maciej Auguścik-Lipka. Na początku zeszłego roku para powitała na świecie syna Lucjana. Z jej wpisu można wywnioskować, że ich znajomość należy już do przeszłości. Chociaż oczywiście, Monika zawsze podkreślała, że świetnie dogaduje się ze swoimi byłymi partnerami, a w sieci chętnie udziela się w sieci w temacie macierzyństwa.
Polecany artykuł:
Nikt jednak nie spodziewał się, że aktorka odważy się na takie słowa. Zawsze promowała karmienie piersią, a tymczasem ogłosiła właśnie, że ma już tego po prostu dosyć! Co więcej, oznajmiła, że stawia swoje potrzeby ponad potrzebami dziecka.
"Lucek za tydzień kończy rok i ja chciałabym już zakończyć naszą przygodę z karmieniem. Tak. Ja. Nie Lucek, bo gdybym miała czekać na „samoodstawienie” to jeszcze dłuuugo mogłoby ono nie nastąpić ? Dlaczego stawiam swoje potrzeby ponad potrzebami dziecka? Bo zaczęłam w nocy spełniać funkcję smoczka ( od tego prawdziwego Lucek „samoodstawił się” wiele miesięcy temu ?♀️) i marzę o tym, żeby się w końcu porządnie wyspać", napisała Monika na swoim profilu na Instagramie.
W dalszej części wpisu aktorka wyjaśnia, że syn od dawna je już prawie wszystko, a nawet pije mleko modyfikowane. Niestety, gdy tylko przychodzi wieczór i noc, mały Lucek marzy tylko o tym, żeby spać przyssanym do maminej piersi.
"Lucjan ma już mocno rozszerzoną dietę, kocha zupy babci Tereski, jajka, owoce w rożnej postaci, makaron, ziemniaczki, miód i cytrynę również, nie ma też problemu z piciem modyfikowanego mleka z butelki, ale… wieczorem i w nocy potrafi podłączyć się do mnie, jak do ładowarki i z małymi przerwami wytrwać w tym stanie nawet do godziny… 9 rano", skarży się aktorka.
I właśnie przy okazji rozważań na temat karmienia piersią, Mrozowska dodała, że Lucek przez ostatni rok tylko przez trzy noce nie spał z nią. Okazuje się, że wtedy pojechał do swojego taty... czyli Macieja Aguścika-Lipki. Nie trudno wywnioskować, że para nie mieszka już razem...
"Przez ostatnich prawie 12 miesięcy tylko przez 3 noce Lucek nie spał ze mną. Na te 3 noce pierwszy raz pojechał do swojego taty, a ja wyjechałam z dziewczynami na weekend na deskę do Zakopanego. I w końcu się przyzwoicie wyspałam ?", napisała.