Patrząc na Monikę Olejnik, aż trudno uwierzyć, że dziennikarce może czegokolwiek brakować. Albo że żałuje pewnych decyzji. Tymczasem jak się okazuje, jest jedna rzecz, którą chciałaby zmienić. Wiąże się ona z macierzyństwem. Niestety, jak sama przyznaje, jest już na to za późno.
- Żałuję tego, że nie znalazłam czasu, aby po raz drugi zostać matką - mówi Olejnik ze smutkiem w głosie. - To jest tak, że zajmowałam się pracą, nie miałam na to czasu. Żałuję, że nie mam więcej dzieci, ale nie mam, trudno. Nie cofnę czasu - dodaje dziennikarka w rozmowie z "Super Expressem".
Na szczęście Monika ma jedno dziecko, dorosłego już syna Jerzego (27 l.) z małżeństwa z Grzegorzem Wasowskim (63 l.). Młodzieniec poszedł w ślady rodziców i również zajmuje się dziennikarstwem. Jest oczkiem w głowie słynnej mamy.
- Każda matka zawsze jak najlepiej mówi o swoim dziecku. Jest dorosłym człowiekiem, z którego jestem potwornie dumna - chwali się dziennikarka.