Monika Richardson ma już dorosłe dzieci. Jej syn Tomek ma 21 lat, a córka Zosia właśnie świętuje 18. urodziny. Za moment okaże się obydwoje wyfruną z rodzinnego gniazdka. Młodsza pociecha celebrytki już myśli o tym, żeby po maturze przenieść się do Londynu. Będzie tam pod opieką swojego taty Jamie Malcolma. Zresztą jakiś czas temu w stolicy Wielkiej Brytanii robiła kurs aktorski. Monika jest trochę przerażona jej planami, ale nie zamierza jej tego zabraniać. - Nie umiem sobie tego na razie wyobrazić. Ale na pewno zaakceptuję każdą decyzję Zosi. Chciałabym po prostu, aby była szczęśliwa - opowiada dziennikarka w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie". Zanim jednak to nastąpi, Zosia ma przed sobą imprezę urodzinową.
Monika Richardson nie pojawi się na urodzinach córki
Zosia już szykuje się do świętowania osiemnastki. Zamierza w weekend zorganizować imprezę w domu. Jednak nie będzie na niej jej znanej mamy. Jak tłumaczy Richardson, córka poprosiła ją, żeby gdzieś wyjechała: "Co robocie na osiemnastkę dzieci? My zostaliśmy bardzo ładnie poproszeni o… wyjazd na weekend. Cieszę się, że mogłam przynajmniej zrobić dla Zosi to #chilliconcarne , zanim zniknę???". To Wspaniały gest ze strony Moniki. Nie dość, że udostępni dom na imprezę, to jeszcze zadbała o pyszny poczęstunek dla młodzieży.