Monika Richardson była jedną z najbardziej znanych i cenionych dziennikarek i prezenterek telewizyjnych. Choć nie pracuje już na co dzień w telewizji, to wciąż jest bardzo aktywna w show-biznesie oraz w mediach społecznościowych. Przez lata była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. W 2019 roku rozstała się z TVP. Niedawno na swoim Instagramie wypowiedziała się, czy planuje powrót do telewizji.
Monika Richardson o powrocie do TVP. Padły mocne słowa
Monika Richardson jest aktywna na swoim Instagramie, to tam bardzo często wyraża swoje poglądy. Tak było i tym razem, odnośnie jej ewentualnego powrotu na Woronicza.
- Co do mnie, ja wysforowałam się na wolność, wyszłam z szafy. Dzisiaj wszyscy już wiedzą, po której stronie jest moje serce. Nie sądzę, że się przydam. Ale trzymam kciuki za tych, którzy wierzą, że po głębokich zmianach, telewizyjna Dwójka, czy radiowa Trójka, mogą jeszcze zmartwychwstać. Ja w to wierzę - pisze Richardson na Instagramie.
Była gwiazda TVP w swoim poście wróciła również pamięcią do momentu zwolnienia.
- Ja zostałam wyrzucona dopiero po wywiadzie z Kaczyńskim, za który nota bene, ludzie ze wszystkich stron sceny politycznej, do dzisiaj na mnie plują. Do chwili wyjścia z Woronicza dokładnie po 25 latach pracy tam, powtarzałam jak mantrę: to jest moja telewizja, niech odejdą ci, którzy ją psują, ja pracuję zgodnie ze standardami mediów publicznych. [...] Tam mogą pracować tylko ci, którzy potrafią być "przezroczyści", czyli na potrzeby swoich widzów, nie mają żadnych poglądów politycznych. [...]" - wyjaśniła była gwiazda TVP - dodała.