Monika Richardson szczerze o śmierci matki. "To jest straszny moment"

2024-08-17 13:07

Pod koniec czerwca Monika Richardson poinformowała o śmierci swojej matki. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz była dziennikarką radiową i telewizyjną. Kilka tygodni po jej odejściu, Richardson opowiedziała o tym, jak radzi sobie z żałobą.

Monika Richardson

i

Autor: AKPA

Monika Richardson pożegnała matkę

Monika Richardson (52 l.) przez wiele lat związana była z telewizją publiczną. Po zwolnieniu zrobiła sobie przerwę do pracy w mediach. Nie może jednak narzekać na brak zajęć. Dziennikarka założyła bowiem własna szkołę językową. W maju informowaliśmy, że Richardson otrzymała również pracę w Kancelarii Premiera.

Nie wszyscy wiedzą, że matka dziennikarki również była związana z mediami. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz była dziennikarką radiową i telewizyjna, a także a także producentką, realizatorką i scenarzystką filmów dokumentalnych. Karierę zaczynała w Radiu Wrocław, potem związana była z wrocławskim oddziałem TVP. Następnie szefowała w TVP 2, Polsacie oraz TV4. Była również członkinią Rady Fundacji Polsat.

Barbara Trzeciak-Pietkiewicz odeszła 29 czerwca. O jej śmierci poinformowała córka. Kilka dni później odbył się pogrzeb dziennikarki. Została pochowana obok swojego syna, Filipa. Brat Moniki Richardson zmarł w koszmarnych okolicznościach w wieku zaledwie 35 lat. W 2012 roku Filip Pietkiewicz został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w warszawskim Rembertowie.

Zobacz również: Wstrząsające słowa Moniki Richardson o śmierci brata. "Był uzależniony od wszystkiego"

Monika Richardson o śmierci matki

Kilka tygodni po śmierci mamy Monika Richardson gościła w podcaście "Nie jestem psychologiem", w którym powiedziała o tym, jak radzi sobie z jej odejściem. "To jest straszny moment, ja się rozsypuje w kawałeczki, nie udaję twardzielki, potem jest żałoba, zaczynasz podsumowywać pewne rzeczy, wracają ci obrazy, wracają ci momenty z życia, ale absolutnie nie pojawia się w żadnym momencie pytanie 'ale dlaczego?'" - wyznała.

W pewnym momencie dziennikarka zacytowała słowa, które usłyszała od jednej ze swoich uczennic: "Mamę bardzo kochałam, ale poczułam, że jak ona odeszła, to ona mi zrobiła taką przestrzeń na pewne rzeczy, które ja teraz mogę robić. Mamy odejście sprawiło, że jest mi łatwiej". Wyznała, że bardzo utożsamia się z jej słowami.

"I to nie chodzi o to, że jak ona żyła, to mi nie pozwalała (...) po prostu jej odejście zrobiło taką dziurę, odejście każdego człowieka czyni taką czarną dziurę. Tylko że udało ją się wypełnić czymś dobrym, czymś takim, na co teraz jest czas, czego ja potrzebuję" - wyjaśniła Monika Richardson.

Nie jest znana dokładna przyczyna śmierci Barbary Trzeciak-Pietkiewicz. Wiadomo jednak, że przed laty przeszła udar, po którym nie udało jej się wrócić do pełnej sprawności. Miała problemy z mówieniem oraz poruszaniem.

Zobacz również: Trudne chwile w życiu Moniki Richardson. Po śmierci matki spadł na nią kolejny cios

Bogumiła Wander nie żyje. Gwiazda telewizji miała 80 lat

Poruszające wyznanie Moniki Richardson na pogrzebie mamy. Chodzi o brata

Sonda
Lubicie Monikę Richardson?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki