Wybory prezydenckie w USA to już przeszłość. 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych zostanie Donald Trump, jednak zanim to się stanie, będzie trzeba wypełnić wiele punktów złożonej procedury. Miną miesiące, zanim polityk faktycznie znów będzie rządził. Ale gwiazdy już reagują na tę wygraną, która według wielu nie powinna mieć miejsca.
Zobacz także: Richardson nieźle się ceni. Tyle kosztuje 60 minut sam na sam z dziennikarką
Monika Richardson mówi "nie" Trumpowi. Protestuje i ścina włosy
Monika Richardson postanowiła pokazać, że wygrana Trumpa wcale jej się nie podoba. Dziennikarka wybrała się więc do fryzjera, a konkretnie do fryzjerki Aleksandry Oleczek i zrobiła metamorfozę na głowie.
Richardson lubi kombinować z włosami i nie stroni od włosowych przemian. Czasem stawia na blond, czasem rudości, to lekko zapuszcza włosy, to je ścina. Teraz "wpadła" pod maszynkę, a jej wizyta w salonie zakończyła się krótkim jeżykiem.
Monika Richardson w proteście przeciw wynikowi wyborów w USA... Chyba pójdzie na całość - napisała stylistka fryzur w sieci.
Zobacz także: Joanna Racewicz ostro o wynikach wyborów w USA. "Trzymaj się, Ameryko. Strzeż się, Polsko"
Przemiana na całego. Co na to internauci?
Na instagramowym profilu Richardson pojawiło się nagranie dokumentujące metamorfozę. Widać, że gwiazda telewizji jest zachwycona nowym wizerunkiem.
"Wyglądasz obłędnie", "Pięknie", "Czad" - ocenili internauci.
Co ciekawe, część starej fryzury Richardson ścięła sobie sama! Efekt możecie zobaczyć niżej.
Zobacz także: Zagraniczni mężowie Moniki Richardson. Kim są i dlaczego rozstali się z byłą gwiazdą TVP?
Zobacz więcej zdjęć. Monika Richardson u fryzjera