Dziennikarka jako jednego z lektorów zatrudniła niedawno swoją córkę Zofię Malcolm (18 l.).
- Dzieci są moją największą dumą - mówiła jakiś czas temu.
Latorośl Moniki również ma doskonale opanowany angielski. Nie tylko przekaże odpowiednią wiedzę kursantom, ale też rzuci okiem na rodzinny interes, kiedy jej sławna mama będzie mieć inne zajęcia.
Monika Richardson ukończyła iberystykę, a przed laty była nauczycielką angielskiego. Ma zatem doświadczenie w roli pedagoga. A czym jej szkoła wyróżnia się spośród innych szkół o podobnym profilu?
To nie jest tylko szkoła językowa. To miejsce, które nazwałyśmy salonem francuskim, do którego można przyjść, napić się pysznej kawy, zjeść croissanta, przyjść na śniadanie angielskie albo hiszpańskie, wziąć udział w seansie malowania ciałem, w jodze, czy pokazie filmowym w oryginalnym języku filmu. To miejsce do spędzania czasu, a przy okazji do nauki języka - opowiadała nam jakiś czas temu.
Prezenterka nie ukrywa, że w interes zainwestowała sporo gotówki.