Monika Zajączkowska to uczestniczka 4. sezonu "Sanatorium miłości", która podbiła serca widzów swoją elokwencją, klasą i kulturą osobistą. Seniorka prawie od razu wpadła w oko Andrzejowi, ale ostatecznie oboje wrócili z Polanicy-Zdroju jako single. Nie trzeba było długo czekać na pozytywne wieści, bo wkrótce okazało się, że Andrzej i Monika kontynuowali swoją relację. Znajomy seniora zdradził nam, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jakiś czas temu sam Andrzej przyznał, że może już nazwać Monikę swoją "dziewczyną". Para często publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia ze wspólnych wyjazdów. Bez wątpienia lubią spędzać czas w swoim towarzystwie.
Monika została przedstawiona jako kobieta wielu talentów. Lubi malować, szyć, projektować tańczyć i pisać książki. Jak możemy przeczytać na profilu "Sanatorium miłości" na Facebooku, jej pierwsza książka była swego rodzaju terapią po nieszczęśliwym małżeństwie. W październiku 2022 roku ukaże się jej debiutancka powieść "Sanatorium uczuć, czyli siedem światów Igi B.". Książka jest już w przedsprzedaży. W wywiadzie z dziennikarką serwisu Akpa Monika zdradziła, że pracuje już nad kolejną powieścią, która będzie opowiadała o mieszkańcach jednej kamienicy i ich życiu.
O czym jest książka Moniki Zajączkowskiej z "Sanatorium miłości"?
Jak możemy przeczytać na stronie księgarni internetowej Tania książka, powieść opowiada o 40-letniej Idze, która właśnie zakończyła nieszczęśliwe małżeństwo. Kobieta ma "bagaż beznadziejnych doświadczeń" oraz niską samoocenę. Pewnego dnia, podczas spaceru w parku, niespodziewanie spotyka atrakcyjnego mężczyznę.
Na przyjęciu u przyjaciółki znowu zjawia się on. [...] Uczucie rozkwita jednak splot zaskakujących wydarzeń wywraca poukładane dotąd życie kobiety do góry nogami. W międzyczasie talent z młodzieńczych lat daje o sobie znać. Iga zaczyna malować obrazy, które robią duże wrażenie na znawcach tematu. [...] Z jednej strony sukcesy, z drugiej porażki. Bohaterkę unosi wysoka fala, która powoduje weryfikację dotychczasowych przekonań. Iga rozpaczliwie stwierdza, że w ogóle siebie nie znała, a iloraz inteligencji w sprawach damsko-męskich ma wysoce za niski. Czy naprawdę jest już za późno, by naprawić kaskadę błędów? - czytamy dalej.
W wywiadzie z Akpą Monika dodała, że w książce jest sporo jej śladów. Seniorka ma nadzieję, że wiele kobiet odnajdzie w niej również swoje historie.