Ostatnie miesiące są dla Moniki wyjątkowo trudne. Najpierw musiała się zmierzyć z rozstaniem z mężem Zbyszkiem Zamachowskim (60 l.) i ujawnieniem powodów końca tego małżeństwa. Publicznie powiedziała, że aktor ją zdradzał. Teraz przed nimi rozwód, ale dziennikarka już na Instagramie zmieniła swoje nazwisko na Richardson, chociaż formalnie to jeszcze nie nastąpiło. Ale to właśnie w sieci dzieli się swoimi problemami.
ZOBACZ: Monika Richardson odżyła po rozstaniu. Zaszalała z nastoletnimi dziećmi w salonie tatuażu
Zamachowska ujawnia szczegóły swojego życia
Wydaje się, że Monika nie ma już nic do ukrycia. Chętnie dzieli się swoimi prywatnymi sprawami z internautami. Wrzuca zdjęcia swoje, ale również dwójki swoich dzieci Tomka (19 l.) i Zosi (16 l.). Ostatnio pokazała jakie tatuaże sobie zrobili. Jednak Instagram stał się dla Zamachowskiej miejscem, w którym może podzielić się swoimi problemami. Może wtedy liczyć na rady i ciepłe słowa od swoich obserwatorów.
Co prawda są to dla niej obcy ludzie, ale jednak w jakiś sposób dają jej poczucie troski i zainteresowania jej osobą, a chyba teraz bardzo tego potrzebuje. Tym bardziej, że co chwilę los rzuca kolejne kłody pod nogi. Jakiś czas temu napisała, że ma problemy finansowe, a teraz podzieliła się bardzo smutną wiadomością dotyczącą członka jej rodziny...
CZYTAJ: Zbigniew Zamachowski był związany z Małgorzatą Pieńkowską? Zaskakujące informacje
Tajemnicza choroba
Zamachowska zamieściła następujący wpis na swoim profilu:
"Suczka nam choruje. Dzisiaj bardzo cierpiała z rana. Znowu byliśmy na zastrzyku, bo zaczęło się w niedzielę. Bardzo boli ją brzuszek. Martwię się, bo Jumba skończyła 10 lat. Jest poważną damą. Oby była z nami jak najdłużej, jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny. Zresztą nie wyobrażam sobie, żeby jej zabrakło. Zdrowiej nam, kochana!"- napisała.
Widać, że dziennikarka bardzo martwi się o stan zdrowia swojej suczki rasy bolończyk. Jest bardzo do niej przywiązana i kolejna strata w jej życiu byłaby dla niej ogromnym ciosem. Na szczęście chyba wszystko idzie w dobrą stronę. Jumba jest po pierwszych badań.
"Moja suczka lepiej się czuje, USG brzucha nic nie wykazało. Dziękuję za życzenia zdrowia dla niej!", napisała Zamachowska.
Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze!