– Nie przejmuję się tym, co piszą o mnie portale plotkarskie. Ostatnio zauważyłam, że im więcej jest o mnie plotek w internecie, tym więcej fallowersów przybywa mi na Instagramie – śmieje się w rozmowie z nami Zamachowska.
– Jako osoba, która jest angażowana do różnych medialnych projektów, jestem świadoma, że muszę istnieć na portalach społecznościowych. Patrząc na dzisiejsze kryteria zatrudniania znanych osób do różnych projektów, powinno mi zależeć tylko na tym, żeby błędu w nazwisku nie zrobili – żartuje pani Monika.