Jej rodowe nazwisko to Pietkiewicz. Po pierwszym mężu Monika nazywała się Richardson. Nazwiska drugiego – Malcom – nie przyjęła. Po trzecim małżeństwie postanowiła przekreślić dotychczasową karierę i zacząć wszystko od nowa. Od niemal siedmiu lat jest Zamachowską.
Choć trudno w to uwierzyć, związek Moniki i Zbigniewa (60 l.) Zamachowskich właśnie się kończy. Mimo że dziennikarka i aktor uchodzili niemal za idealną parę, już nawet razem nie mieszkają. Wspólnie przeszli mnóstwo życiowych zawirowań i kiedy wydawałoby się, że są już na prostej, jak na ironię Zbyszek zabrał swoje rzeczy i opuścił ich miłosne gniazdko na warszawskim Żoliborzu. Mówi się, że rozwód pary wisi w powietrzu.
I teraz wielu zastanawia się, co z nazwiskiem? Wygląda na to, że Monika to sobie dobrze przemyślała. Gdy zapytaliśmy ją niedawno, czy nie żałuje zmiany z Richardson na Zamachowska, gwiazda nie miała wątpliwości, że to był dobry wybór. I najwyraźniej tak już pozostanie.
– Miałam chwilę zawahania, czy to dobre posunięcie, ale wówczas na zmianę nazwiska miało wpływ wiele elementów. Nie żałuję tej decyzji. Poza tym bardzo lubię moje obecne nazwisko i myślę, że już go nie zmienię do końca życia – powiedziała „Super Expressowi” Zamachowska.