Monika Zamachowska wybrała się na luksusowe wakacje do Dubaju. Jak oznajmiła fanom na Instagramie, doszło tam do zupełnie przypadkowego spotkania. Zamachowska wybrała się na Burj Khalifa, gdzie udało jej się zamienić słowo z reżyserem Konradem Smugą: - Wlał we mnie odrobinę otuchy. Powiedział, że już niedługo spotkamy się na ojczystej ziemi, już bez tego nieznośnego słońca, palm, morza i setek atrakcji, typu gigantyczne akwarium, stok narciarski pod dachem, wjazd na najwyższy budynek świata, czy loty helikopterem nad miastem. Będziemy znowu tylko my, lockdown, polskie piekło i covid - napisała ironicznie Monika Zamachowska.
SPRAWDŹ: Ta branża zaskoczy wszystkich! Gessler i Wojewódzki zostali wspólnikami
Monika Zamachowska odpiera zarzuty internautów
Sam wyjazd i odważny komentarz Zamachowskiej nie spodobał się internautom. Właśnie dlatego, Monika Zamachowska postanowiła odnieść się do licznych opinii. Zabrała też głos w sprawie rzekomych problemów finansowych, z którymi ma się zmagać. Na początku zaznaczyła, że jest samodzielna już od najmłodszych lat: - Szanowni krytycy mojej wyprawy po słońce: uprzejmie donoszę, że od ukończenia 18-ego roku życia pracuję i utrzymuję siebie i swoją rodzinę. Miałam dwie przerwy, na dwa urlopy macierzyńskie - wtedy pobierałam pieniądze z ZUSu. Nigdy nie miałam poważnych problemów finansowych.
Zobacz: Takim autem jeżdżą Monika i Zbigniew Zamachowscy. To SUV klasy premium!
Dziennikarka postanowiła też ujawnić szczegóły ze swojego życia zawodowego. W 2019 roku, po 25 latach współpracy z Telewizją Polską, została zwolniona. Zapewniła internautów, że mimo to, ma za co żyć: - 25 lat pracy w ogólnopolskiej telewizji, niegdyś zwanej publiczną sprawiło, że tak długo, jak będę zdrowa na ciele i umyśle, na chleb mi nie zabraknie.
NIE PRZEGAP: Kultowy film "Dirty Dancing" powraca! Zobacz, jak dziś wygląda główna bohaterka [GALERIA]
Monika Zamachowska ujawnia, ile zarabia po zwolnieniu z TVP
Monika Zamachowska ujawniła też, ile zarabia po zwolnieniu z TVP. Wyznała, że teraz wiedzie jej się lepiej, niż podczas pracy w telewizji publicznej: - Wyrzucenie mnie nadszarpnęło bowiem moją godność i dobre samopoczucie, ale nie pozbawiło mnie doświadczenia, ani kompetencji zawodowych. Dlatego od roku pracuję i zarabiam więcej, niż przez ostatnie 10 lat w TVP. I to mimo pandemii.
Gwiazda wytłumaczyła się też ze swojej otwartości: - Trochę mi głupio się z tego tłumaczyć, no ale trudno, być może tak trzeba, gdy się jest i w dalszym ciągu zamierza mieszkać w kraju nad Wisłą.