Doda może zginąć w sylwestra!

2009-12-31 3:30

Ta dziewczyna chyba postradała rozum! Doda (25 l.) zdecydowała się na bardzo ryzykowny show podczas czwartkowej zabawy sylwestrowej w Łodzi. Chce latać nad sceną palącą się rakietą i to na wysokości ponad 20 metrów!

Wszyscy ją przekonują, że to niebezpieczne i że piosenkarka ryzykuje życie. Ta jednak się uparła jak osioł.

Doda wystąpi podczas sylwestrowej zabawy organizowanej przez telewizyjną Dwójkę w Łodzi. Jej show ma być wielką niespodzianką. Nam jednak udało się dowiedzieć, co takiego Doda przygotowała dla swoich fanów. Okazuje się, że to, co sobie wymyśliła, wcale nie jest bezpieczne. Mało tego - gwiazda przy drobnej pomyłce obsługi może stracić życie.

- Doda pojawi się nie na scenie, ale nad sceną. Można powiedzieć, że zleci z nieba - mówi osoba pracująca przy obsłudze koncertu.

Piosenkarka wsiądzie do specjalnej kapsuły, która znajdzie się 20 metrów nad ziemią i będzie płonąć. Rakieta zjedzie na scenę i poruszając się po niej, będzie się wciąż palić.

Wszyscy odradzają Dodzie taki występ. Organizatorzy sylwestra zaproponowali, żeby zastąpiła ją kaskaderka.

- To naprawdę niebezpieczna ewolucja. Zwłaszcza że rakieta będzie cały czas płonąć. Obawiamy się o jej życie, ale jak wiadomo - Doda podjęła wyzwanie i postanowiła mu sprostać bez niczyjej pomocy - mówi nasz informator.

Dodatkowo pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że gwiazda ma... lęk wysokości.

- Oczywiście jest to barierą psychiczną, ale jako profesjonalna ekipa zapewnimy jej bezpieczeństwo - uspokaja Rafał Bogacz, odpowiedzialny za efekty specjalne w sylwestra.

Choć między nami a Dodą różnie bywało - mamy jednak nadzieję, że ta urocza artystka bez szwanku powita Nowy Rok.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki