Po założeniu firmy, Rafał i Marcin przestali interesować się biznesem. Priorytetem były udziały w programach rozrywkowych i gra na planie "M jak miłość". Mroczkowie tańczyli, śpiewali i swawolili sobie na telewizyjnej antenie, a ich firma powoli podupadała.
Ani osoba Marcina, który królował na Eurowizji z Edytą Herbuś, ani tym bardziej Rafała, nie przyciągnęły klientów. Brakowało zleceń i organizacja imprez stawała się coraz bardziej nieopłacalna.
Bliźniaki nie mogą się też porozumieć ze wspólnikiem, który jest odpowiedzialny w spółce za kwestie formalne. Podobno Marcin i Rafał przez nieangażowanie się w pracę w firmie, pokłócili się z kolegą.
Ostatecznie doszło do tego, że gwiazdorzy zrezygnowali ze spółki, a wspólnik zawiesił działalność Mroczek House. Niestety tak to już jest, gdy na fali popularności przestaje się myśleć racjonalnie o przyszłości. "Aktostwo" Mroczków kiedyś się skończy, a własna firma byłaby dla nich wyjściem awaryjnym na zarobienie pieniędzy...