Przedpogrzebowa msza za Ryszarda Poznakowskiego
Przed zaplanowanym na 13 grudnia pogrzebem Ryszarda Poznakowskiego odbyła się specjalna przedpogrzebowa msza święta. Na początku ks. Andrzej Luter odmówił piękną modlitwę, która poruszyła cały kościół. - Jesteśmy przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje ten człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie - mówił duchowny wraz z wiernymi, którzy przyszli pożegnać słynnego Trubadura. Niezwykle wzruszające było także przemówienie wnuka artysty, który przedstawił ostatni tekst dziadka. Gdy go przeczytał, w świątyni rozległy się brawa.
Pod artykułem w galerii prezentujemy zdjęcia z przedpogrzebowej mszy za Ryszarda Poznakowskiego
Niesłychane, do kogo Jacek Cygan porównał Ryszarda Poznakowskiego
Wśród tych, którzy zabrali głos w kościele byli także przyjaciele Ryszarda Poznakowskiego ze świata muzyki. Wanda Kwietniewska zaznaczyła, że "Rysiek nie chciał, żeby płakać" na jego pożegnaniu. Wzruszającą mowę wygłosił też Jacek Cygan. Niesłychane, do kogo porównał zmarłego Trubadura. Przytoczył przy tym wiersz Zbigniewa Herberta.
Szanowna żono i córko Karolino, przyjaciele, patrzę na was i wiem, że wiecie wiecej o Ryszardzie niż ja. Jaki jest sens mówić o Ryszardzie, gdybyśmy nie wiedzieli, że on tu jest.. Przypomniał mi sie wiersz Herberta ("Tren Fortynbrasa - red.) … "To jest wlasnie koniec, ręce leżą osobno, szpada leży osobno, osobno głowa i nogi rycerza w miękkich pantoflach" Wtedy mnie olśniło: byłeś rycerzem, zawsze rwałeś się do walki jak Don Kichot
- mówił Jacek Cygan w kościele.
Nie przegap: Pogrzeb Ryszarda Poznakowskiego w niezwykłym miejscu! "Nie dali mi spokoju". Decyzja mogła być tylko jedna