W Kościele Środowisk Twórczych na placu teatralnym w Warszawie odbyła się msza w intencji zmarłego kilka dni temu Leonarda Pietraszaka. Choć oficjalne uroczystości pogrzebowe zaplanowane są dopiero na 7 lutego w Bydgoszczy, już w sobotę zorganizowano pierwsze pożegnanie aktora. Wszystko po to, by w stolicy mogli oddać mu hołd znani koledzy, z którymi rozwijał karierę na planach filmowych i serialowych przez kilka dekad.
Pożegnanie Leonarda Pietraszaka na mszy w Warszawie. Smutna Zawadzka i załamana żona
Kazanie podczas mszy wygłosił ksiądz Luter, który w pięknych słowa wypowiedział się na temat Leonarda Pietarszaka.
- Nigdy w naszej pamięci nie odejdzie tak na zawsze. Pozostaną jego role, jego twarz, ekspresja, uśmiech lub umiejętność wzruszania czy poruszania. Często dzięki sztuce, dzięki artystom stajemy się bardziej wrażliwi, skłonni do przemyśleń, bardziej empatyczni, a może lepsi dla siebie i innych. To jest wartość dodana do pięknego zawodu aktora. Żegnaj, artysto, żegnaj, Lolku, bo tak zwracali się do ciebie przyjaciele - mogli usłyszeć żałobnicy.
Na pierwszej uroczystości pożegnalnej pojawiło się wiele znanych osób. Wśród nich można dostrzec było: Magdalenę Zawadzką, prezesa ZASP-u Krzysztofa Szustera, Tomasza Kozłowicza, Mariana Opanię, Elżbietę Starostocką, Wiesława Ochmana, Kazimierza Kaczora czy Czesława Majewskiego. Artyści składali kondolencje żonie Pietraszaka, która nie ukrywała smutku i bólu, jakiego doświadcza po odejściu ukochanego.
Zdjęcia znajdziecie w poniższej galerii.