- Kiedy Ania trafiła do mnie, była taką kluską, która leży na kanapie i zajada się chipsami - powiedział Rafał Maserak (25 l.) podczas filmiku poprzedzającego ich niedzielny taniec.
I to zdanie wyjaśniałoby, dlaczego aktorka, która zwykła o sobie mówić, że nie ma ani słuchu, ani drygu do tańca, tak świetnie radzi sobie na parkiecie. Gwiazdy tanecznego show oficjalnie zaczęły treningi do programu 1 sierpnia. Wówczas jednak Ania już od dwóch miesięcy chwaliła się idealną szczuplutką sylwetką. Rafał nie mógł więc widzieć w niej "kluseczki". A to oznaczałoby, że aktorka i tancerz zaczęli treningi jeszcze wiosną, gdy Ani było o ponad 10 kilogramów więcej.
Maserak miał wtedy sporo czasu. W końcu z wiosennej edycji z powodu chorego kręgosłupa odeszła Weronika Książkiewicz (28 l.), którą tancerz miał poprowadzić do finału. Tak się jednak nie stało - operacja aktorki pokrzyżowała jego plany. Ale najwidoczniej Rafał szybko został pocieszony, bo prawdopodobnie wtedy w jego ręce wpadła tłuściutka Mucha.
Nic więc dziwnego, że Ania idzie łeb w łeb z Nataszą Urbańską (32 l.), która o tańcu wie wszystko.