Na takie opinie wpływ ma przede wszystkim znikoma aktywność zawodowa Ani w ostatnim czasie. Wystarczy dołożyć do tego głośny romans z Kubą Wojewódzkim (46 l.) oraz skandalizujące występy w "Jak Oni śpiewają" i już wiemy, dlaczego mało kto pamięta o jej występach filmowych. A tych Mucha ma na koncie kilka - od "Korczaka" i "Listy Schindlera" aż do "Panny Nikt".
Jak twierdzi "Rewia", Ani bardzo doskwiera sposób, w jaki jest postrzegana. Chciałaby udowodnić, że jest nie tylko kontrowersyjną celebrytką, ale przede wszystkim dobrą aktorką i ciekawą osobą, która ma sporo do powiedzenia na różne tematy.
Wielką szansą na zmianę wizerunku będzie dla niej występ w szekspirowskim "Śnie nocy letniej" w reżyserii Andrzeja Wajdy.
- Doczekała się, w końcu dostała szansę, by pokazać, że nie jest tylko głupiutką Madzią z "M jak miłość", ale prawdziwą aktorką, która wiele potrafi - powiedział "Rewii" jeden ze znajomych Muchy z serialu.
Jeśli Ania wykorzysta szansę, być może uda się jej wrócić na wielkie kinowe ekrany, a widzowie spojrzą na nią jak na prawdziwą aktorkę...