Kiedyś Ania Mucha wyglądała apetycznie, ale jak kluseczka. Przed rokiem zaczęła się odchudzać. Pomogły jej w tym treningi do TVN-owskiego show. Zrzuciła ponad 10 kg. Ale teraz strach przed fałdkami na brzuchu i boczkach pchnął ją w ręce trenera fitness. Ania zapisała się na siłownię.
Spotkaliśmy ją w jednym z warszawskich salonów. Intensywnie i z uśmiechem ćwiczyła poszczególne partie swojego ciała. Szybkie rozciąganie, kilka skłonów, przysiady i już można zacząć robić brzuszki. W końcu płaski brzuch to podstawa. Potem Ania oczywiście zabrała się za ćwiczenia z hantlami, żeby wzmocnić mięśnie ramion i barku. I tak ponad godzinę. Aż krople potu popłynęły strumyczkami. Widać, że aktorce bardzo zależy na tym, żeby dobrze wyglądać.
W końcu zaczęła nową pracę. Ocenia tancerzy w programie "You Can Dance". Przed kamerą będzie olśniewająco piękna.