Ania poczuła się bardzo wykorzystana, ponieważ nie zezwoliła na umieszczenie swojego wizerunku na stronie internetowej, która zajmuje się promocją preparatów na odchudzanie. Menadżer aktorki Filip Mecner w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że twarz jego podopiecznej została wykorzystana nielegalnie.
Przeczytaj koniecznie: Mucha zarabia na zrzucaniu tłuszczu
- Mój wizerunek został użyty w tej kampanii bezprawnie, bez mojej wiedzy i zgody. Nigdy nie wyrażałam zgody na firmowanie twarzą żadnego preparatu wątpliwego pochodzenia, nie stosowałam i nie stosuję żadnych suplementów diety wspomagających odchudzanie – powiedziała Mucha w oficjalnym oświadczeniu.
W tej samej aferze ucierpiała nie tylko Mucha. Na stronie pojawiły się także zdjęcia aktorki Katarzyny Skrzyneckiej (40 l.), która również w ostatnim czasie pozbyła się kilku kilogramów, a nie wzięła udziału w żadnej kampanii reklamowej.
Zobacz też galerię: Mucha nie chce być znowu gruba
Chcielibyście znać sekret świetnej figury Ani?