"Dobór nieodpowiedniego obuwia do jazdy samochodem często jest powodem wypadku" - alarmują patrole policyjnej drogówki. Ale gwiazdeczka Anna Mucha (28 l.) ma to najwyraźniej w nosie. Ryzykuje nie dość że swoje życie, ale i nasze. A wszystko przez szpilki, które przywiozła sobie z USA!
Aktorka udzielająca się w "Jak Oni śpiewają" znana jest z upodobania do nietypowych dodatków. Ale tym razem Ania przesadziła. Po ulicach naszych miast porusza się terenówką, jeepem wranglerem. Samochód przeznaczony raczej do podmiejskich wojaży po wertepach, ale dobrze sprawdza się w miejskiej dżungli. Jednak 12-centymetrowe obcasy nie są najodpowiedniejszym obuwiem do jazdy takim wozem. Ba! To nawet szalenie niebezpieczne! Ułożenie nogi w takim bucie nie daje pewności przy zmianie biegów bądź przy operowaniu pedałem hamulca. A o nieszczęście nietrudno.
Czy warte ok. 400 zł szpilki są aż tak ważne dla Muchy? Przecież jeżdżąc samochodem szpanować za bardzo nimi nie może, bo ich po prostu nie widać. Takie buty zdecydowanie lepiej zostawić na wieczorne balangi.