"Wiosna… Myślicie, że w Warszawie wiosna pachnie fiołkami? Że pachnie nowalijkami?! A g**no!" - rozpoczyna swój wpis Mucha.
"(...)Po tym jak spłyną śniegi, przy pierwszych oznakach wiosny nadchodzą one – forpoczta warszawskiej wiosny - "przebiśniegi" czyli brązowe placki psich kup, które roznoszone są na całe połaci chodnikowych ścieżek. Są wszędzie! Dosłownie wszędzie. Nie ma chodnika w Warszawie, nie ma skwerku, nie ma placyku, gdzie nie byłoby psich odchodów" - kontynuuje aktorka.
Trudno nie przyznać jej racji. Wiosną ulice Warszawy i wielu innych polskich miast i miasteczek uginają się pod ciężarem zwierzęcych odchodów. Rozpoczęta w mediach kampania "Sprzątnij psią kupę" jak na razie nie przynosi większych rezultatów. Być może mocny głos ulubieńców mediów i postaci z pierwszych stron gazet bardziej przemówi do rozsądku właścicieli czworonogów?