Muniek Staszczyk wystąpił w TV Republika. Niewiarygodne, jak teraz się tłumaczy

2024-10-21 12:29

Muniek Staszczyk w miniony weekend pojawił się w TV Republika. Popularny gwiazdor z Anną Popek rozmawiał na temat swojej wiary. Jak się okazuje, wywołało to sporo kontrowersji. Nie trzeba było długo czekać na to, aby lider T.Love zaczął się z tego tłumaczyć.

Muniek Staszczyk popularność i uznanie fanów zyskał jeszcze w latach 80. To właśnie wtedy mężczyzna wylansował masę ikonicznych kawałków, które do dziś wzbudzają wiele emocji. Od czasu do czasu gwiazdor udziela wywiadów, w których opowiada o swojej pracy czy życiu prywatnym. Niedawno jednak wzbudził ogromne emocje, kiedy pojawił się w programie Anny Popek w TV Republika. Niewiarygodne, co tam powiedział.

Zobacz też: Muniek Staszczyk szczerze o małżeńskich kryzysach. Wyznaje, że żona wyrzuciła go z domu!

Muniek Staszczyk w TV Republika. Fani w szoku

W programie "Wstajemy" Muniek Staszczyk opowiedział o swojej wierze. Wielki gwiazdor wyjawił też, że Jan Paweł II był dla niego bardzo ważną osobą.

Towarzyszył mojemu pokoleniu do 2005 roku, do momentu, gdy zamarła cała Warszawa, cała Polska i cały świat katolicki. Chcąc nie chcąc, powiem banał, to jest papież mojego pokolenia. (...) Przez całe moje życie się przewijał - mówił muzyk.

Jak się można było spodziewać, udział Staszczyka w programie wywołało sporo emocji. Fani wokalisty nie ukrywali, że bardzo się zdziwili, widząc Muńka w TV Republika. Jak się okazuje, gwiazdor postanowił się wytłumaczyć z tej wizyty.

Niektórych z was mogła zaskoczyć moja obecność w TV Republika, pojawiają się głosy krytyki: Przecież napisałeś Polę, wystąpiłeś na Pol’And’Rocku u Jurka Owsiaka! Co ty, Muniek, odwalasz? Chcę, żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków na prawaków i lewaków, gejów i białych heteroseksualnych. Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło - rozpoczął swój wpis muzyk.

W dalszej części Muniek wyznał, że on nie dzieli Polaków. Gwiazdor wyjawił, że przede wszystkim jest chrześcijaninem i dla niego tego typu podziały są bardzo krzywdzące.

Musimy ze sobą rozmawiać. Możecie powiedzieć, że jestem naiwny, ale przede wszystkim jestem Polakiem i chrześcijaninem. Republikę oglądają Polacy, moi bracia. Powódź zalała Polaków. Nie pisowców i platformersów. Tam ludzie wzajemnie sobie pomagali i pomagają, głosujący na tę czy inną partię - kontynuował w swoim długim wpisie.

W dalszej części instagramowego wpisu Muniek próbował wytłumaczyć, dlaczego przyjął propozycję wywiadu u Anny Popek. Miała go zachęcić wizja rozmowy o Janie Pawle II. Dodał, iż zdawał sobie sprawę z tego, że może wywołać spore kontrowersje, jednak liczył się z nimi.

Przyjąłem zaproszenie do programu TV Republika w związku rocznicą wyboru Karola Wojtyły na papieża ze świadomością, że, choć to rozmowa w śniadaniówce, to pewnie i tak wzbudzi kontrowersje. 16. października 1978 r. to dzień dla mnie szczególny. Rok później pojechałem z pielgrzymką do Watykanu - powiedział artysta.

Staszczyk wspomniał też o polityce. Dodał, że mimo iż jest artystą i większość wymaga tylko tego, aby śpiewał, to on chce rozmawiać o wszystkim, co go interesuje.

W tej telewizji, jak w każdej innej rządzi biznes i polityka. Dziś jedni są uważani za dobrych, drudzy za złych, jutro odwrotnie. Polityka to bagno. Ja chcę rozmawiać ze wszystkimi Polakami, piszę piosenki dla Polaków. Ze swoimi poglądami się nie kryję, wyrażam je często w swoich tekstach. Nawet mocno i dosadnie, gdy tak czuję. Również na temat Unii Europejskiej, która jest oczywiście naszym błogosławieństwem, tym bardziej w obliczu zagrożenia ze Wschodu. Natomiast jestem jak najdalszy od pogardy dla drugiego człowieka - wyjawił.

Zobacz też: Radosne wieści z domu Muńka Staszczyka. "Prawie popłakałem się ze szczęścia"

Zobacz naszą galerię: Muniek Staszczyk - życie ze mną nie zawsze było sielanką

Sonda
Wiedziałeś, że Muniek jest tak wierzący?
Tyle za koncert bierze T.LOVE. Lepiej usiądźcie! Muniek Staszczyk nieźle zarabia
Muniek Staszczyk szczerze o polskiej scenie muzycznej i nowej cenzurze! MELLINA - Meller
Muniek Staszczyk zapowiada nową płytę T.Love. Według zapowiedzi krążek ma się pojawić w październiku 2025. Muniek bardzo szczerze mówi o polskiej scenie muzycznej i nie gryzie się w język. Czasami słyszy od menagerów: "Muniek bądź cool. Musisz pisać bardziej pozytywne piosenki". Muniek przyznaje, że to nie takie proste bo świat nie jest pozytywny. Artysta przyznał, że T.Love zaczął zarabiać dopiero w latach 90-tych. Ale na początku nie były to duże sumy. "Pojechałem do Londynu zarabiać. Wtedy wyszła nasza płyta Wychowanie. Wtedy miała niezły nakład. To moja żona kupiła za to łóżko i wózek". Muniek zaznaczył, że kiedy stuknęła mu 60-siątka mocno to przeżył. Pojechał do mamy, żeby się wyżalić. Wylew, którego doznał kilka lat temu mocno zmienił jego życie. Muzyk przyznał, że w efekcie wrócił do podróżowania komunikacją miejską.
Mellina

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają