Nikt nie pomyślał, że 14-latka pochodząca z małej miejscowości pod Białą Podlaską, będzie śpiewać operową arię. Szczupluteńka nastolatka przyznała się, że jest bardzo zainteresowana tego typu muzyką. Ma za sobą nawet kościelny debiut - śpiewała na ślubie swojej nauczycielki.
Loża oceniających zamarła podczas tego wykonu. Elżbieta Zapendowska powiedziała: Mi się bardzo podoba, że jesteś mądrze skromna, ale tak mądrze, a nie jakoś durnie.
Natalia ujęła również Korę, która cieszyła się najbardziej z tego, ze nie był to jakiś groteskowy występ. Łozo upewniał się tylko, czy aby za Natalią nie stoi jakiś anioł.