Spośród dzisiejszych uczestników Must be the Music 2 osoby dostaną się do WIELKIEGO FINAŁU.
Do wygrania jest 100 tys. złotych, sława i występ na Sylwestrowej Mocy Przebojów 2011.
W dzisiejszym odcinku zobaczymy Bruk Braders, PLAN, Freex Family, Maciej Czaczyk, Urszula Drożdż, Ewa Sikocińska-Dani, Limboski i B.L.A.M.E.D..
RELACJA NIE ODŚWIEŻA SIĘ AUTOMATYCZNIE - NACIŚNIJ F5
Relację rozpoczniemy o godz. 20.
ZACZYNAMY!
To ostatni półfinał!
Maciej Rock i Paulina Sykut witają jurorów!
UWAGA: Dziś w Must be the Music ZAŚPIEWA SAMA KORA. Jurorka zaprezentuje swój nowy utwór.
Najpierw jednak uczestnicy.
Zaczynamy od zespołu BLAMED.
- Zaczęłyśmy razem śpiewać na potrzeby tego programu. Idealnie się zgadzamy. Nie potrafimy wytrzymać bez siebie ani jednego dnia - mówią dziewczyny w specjalnym reportażu. BLAMED latem występuje na ulicy - tak, jak Gienek Loska z X Factora.
Dziewczyny śpiewają kawałek zespołu Cold Play. Zapendowska robi dziwną minę... i patrzy ku niebiosom;)
Łozo: Castingowy występ bardziej mi się podobał, ale i tak jestem na tak.
Kora: Bardzo podoba mi się głos fortepianistki, jest taki niedzisiejszy. Głos niski jest taki zmysłowy. Obserwowałam, obserwowałam... (i Kora wciska TAK)
Adam Sztaba: Jesteście balladowe, na castingu było lepiej. To nie był występ finałowy...
Ela Zapendowski: Wyszły wszystkie wasze błędy... jako zaproszenie do dalszej pracy daję TAK.
Pora na Macieja Czaczyka:
Maciej zaczynał przygodę z muzyką od pianina, ale później dziadek nauczył go grać na gitarze.
- Prawdopodobnie, gdyby nie dziadek, to nigdy nie grałbym na gitarze - mówi 17-letni półfinalista Must be the Music.
- Dziewczyny? Zakochują się, a ja na to: trudno - to fragment reportażu.
Maciek śpiewa Tears in heaven Erica Claptona.
Już słychać burzę braw, a on nawet nie jest w połowie piosenki!
Kora: Jesteś moim faworytem. Twoje występy są wyjątkowe, za każdym razem mnie urzekasz. Śpiewasz pięknie. Tak jak ten kawałek wzrusza w oryginale, tak i ty wzruszasz. A na dodatek grasz na gitarze tak, jak lubię. TAK
Adam Sztaba: Jak ktoś gra i śpiewa, to zastanawiasz się, co mu lepiej wychodzi, a ja tu kupuję całość. Był błąd w jednym akordzie. TAK
Elżbieta Zapendowska: Dziadek dobrze uczy. TAK
Łozo mota się, ale daje TAK.
Sykut: Brawo panie Czaczyk.
Maciej Czaczyk: Dziękuję, pani Sykut, pani Jeżyna.
A teraz zespół PLAN (mówią o sobie, że są jak rodzina).
Zespół PLAN wykonuje swoją własną piosenkę "Uwierz w siebie". NA ROCKOWO!
Zapendowska: Do domu bym was nie wzięła. Ale wokalistka znakomita. Na TAK.
Łozo: A ja chętnie wezmę ją do domu...
Rock: Ale ona ma męża...
Łozo: No to NIE
Kora daje TAK
Sztaba: Wierzę, że będziecie walczyć dalej. TAK
Łozo zmienia decyzję i też daje TAK.
A teraz BRUCK BRADERS (beatboxerzy).
Na castingach przerobili utwór Duck Sauce "Barbra Streisand", gdzie zamiast Barbra Streisand wykrzykiwali KRZYSZTOF IBISZ LUB ZAPENDOWSKA.
Tym razem BRYK BRADERS prezentują swoją kompozycję, przerabiają też kilka znanych starych piosenek, no i nawet Adele "Rolling in the deep" zdołali zmienić na beat box.
Zapendowska: Świetnie połączyliście to wszystko, inteligentnie. Nie ma co w ogóle mówić: TAK
Kora: Chętnie zobaczyłabym was w metrze TAK
Łozo: Fajnie to wyszło TAK
Adam Sztaba: Trzy indywidualności zrobiły zespół, jestem urzeczony.
Za chwilę przerwa reklamowa, najpierw jednak Maciej Rock przypomina, że już za 3 tygodnie ruszają castingi do trzeciej edycji Must be the Music (zobacz, gdzie będą przesłuchania)
WRACAMY PO PRZERWIE
Czas na Freex Family - na castingach okrzyknięto ich Rodziną Adamsów.
Dziwaczna, autorska piosenka - "Balony Dwa".
Kora: Kochani, chciałam się złapać za guzik (w składzie zespołu jest kominiarz), daję TAK
Zapendowska: Jesteście kompletnie odjechani, a ludzie takich kochają. Doceniam. TAK
Łozo: Każdy jeden wasz strój jest pięny. Tego rodzaju piosenki nie są jednak dla mnie. NIE
Adam Sztaba: Kompozycja marna, element śpiewu operowego był jedynie fajny! NIE
Paulina Sykut chwali się, że dostała sygnał od osób opiekujących się Facebookiem Must be the Music, gdzie internauci zachwycają się "jej wdziankiem".
Przyszła kolej na Urszulę Drożdż (z Jasła, tak, jak Michał Szpak)
Ula studiuje geriatrię.
Dziadek Uli w materiale poprzedzającym jej występ: - My kiedyś śpiewaliśmy pieśni ludowe, a teraz to bardziej takie darcie się jest.
Łozo: Ładnie wyglądasz. Wejście miałaś ładne też. Nie czuję się rozbity na kawałki, ale muszę uznać to, że pięknie śpiewasz. TAK
Kora: Jak patrzę na całość, to daję TAK.
Ela Zapendowska: Lubię ładne i zdolne dziewczyny. Bardzo dobrze śpiewasz, tylko początek ci nie wyszedł. Życzę ci, żebyś znalazła dobrego kompozytora.
Adam Sztaba: Sprawą oczywistą jest, że dla Łoza wygląd nie ma znaczenia... Takiego głosu nie można się nauczyć. a babci chciałem powiedzieć, że muzyka to też jest sposób na życie (babcia Uli w reportażu przyznała, że woli, by wnuczka skończyłą medycynę).
Czas na zespół LIMBOSKI
Limboski prezentuje własny kawałek "Czarny Otello" (trochę w stylu REPUBLIKI)
Kora: Piosenka o kocie, a to dla mnie już coś. To było magiczne. TAK
Łozo: Tworzycie dobry klimat, bardzo ambitna muza. TAK
Adam Sztaba: Trochę to było jak Raz, Dwa, Trzy, zastanawiam się tylko, czy jest na was wszystkich miejsce. Na razie postanowiłem jednak szaleńczo nie przejmować się tym. TAK
Zapendowska: Uwielbiam piosenkę autorską. Wokalista śpiewa świetnie, jest takim męskim atutem, którego dziś brak na rynku. TAK
A teraz pani Ewa Sikocińska-Dani, niektórym przypomina panią Małgosię z X Factora.
Na nasze ucho - fałszuje. Ale widownia klaszcze...
Ela Zapendowska: Było tyle nie czystych dźwięków, strasznie mi przykro. Niestety, dzisiaj NIE
Kora: Ela powiedziała wszystko, co ja bym powiedziała, gdyby tego nie powiedziała. Może to nie był pani dzień. NIE
Łozo: Pani Ewo, życzę wszystkiego najlepszego, ale nie mogę dać tak. NIE
Adam Sztaba: Pani chciała dziś wyjść i pokazać, jaki ma wielki głos, to nie wyszło. Trąca mi to o rewiry bankietowe!
Pani Ewa jest przygnębiona, tłumaczy się tym, że ma chore gardło. To było słychać.
Za nami wszystkie dzisiejsze występy.
REKLAMY, a po nich WYSTĘP KORY i WYNIKI.
Kora już na scenie. Śpiewa swój nowy utwór "Ping Pong". Piosenka pochodzi z nowej płyty jurorki, która już w listopadzie trafi do sklepów.
DOSTAŁA OWACJĘ NA STOJĄCO - TAK TO SIĘ POWINNO ROBIĆ.
Teraz jurorzy typują, kogo wybrali widzowie:
Sztaba: Bruk Braders
Łozo: Bruk Braders
Kora: Bruk Braders, Czaczyk i PLAN
Zapendowska: Limboski
A jak jest naprawdę? Oto WYNIKI 9. ODCINKA MUST BE THE MUSIC 2:
4. PLAN
3. Ula Drożdż
2. BRUK BRADERS
1. MACIEJ CZACZYK
Pierwsze dwa miejsce awansują do finału. BRAWO
ZA TYDZIEŃ WIELKI FINAŁ!