W niedzielnym odcinku Must be the Music 3 pojawił się zaskakujący duet - Kuba Kowaliszyn, grający na perkusji oraz Mariusz Misa odpowiedzialny za grę na gitarze.
Dziesięciolatek jest samoukiem grającym na bębnach od półtora roku. Jednak jury zachwycił - Jesteś genialny, jakbyś grał z 10 lat - zachwycano się nim. - To co tu widzieliśmy to był jakiś skandal. Genialne - podsumował Sztaba. Oczywiście padło cztery razy tak.
Z Kuby dumny był jego ojciec - Tak intensywnie ćwiczył, że pękały oparcia krzeseł - zachwalał syna.
Kuba i Mariusz wykonali metalowy kawałek Walka z czasem.
Nas zastanawia tylko, czemu młody perkusista, który zachwycił jury, utajnił swój profil na Facebooku. Przecież teraz jest "na fali" sławy!