W 8 odcinku "Must be the music" wystąpił Leszek Sypniewski, urodzony Kujawiak. W Ciechocinku gra od 18 lat, a od 17 na ulicy. Przygoda zaczęła się, kiedy stracił pracę. W tym co robi wspierają go najbliższe kobiety, czyli mama i siostra.
Sypniewskiego można usłyszeć w drodze na tężnie. Jego fani są zachwyceni tym, co robi. Kujawiak liczy na to, że spotka kobietę, w której się zakocha.
Leszek Sypniewski na scenie zagrał na akordeonie i zaśpiewał własny utwór - Turnus w Ciechocinku.
Oceny trzech jurorów były bardzo pozytywne, tylko Sztaba nie był pod wrażeniem występu.