Takiego utworu nikt się nie spodziewał. Gdy Kora, Łozo, Zapendowska i Sztaba usłyszeli słowa "Ty jesteś moja, ja jestem twój, razem będziemy wywalać gnój" aż ich zamurowało. Piosenka wyjęta z imprezy w remizie nie została jednak wygwizdana. Widownia i jurorzy świetnie się przy niej bawili, a pieśniarze z Saturn Band dostali trzy razy TAK.
Patrz też: Must be the music. Kora do uczestników show: W tym wieku się wyp*****la!
Adam Sztaba był tak zaskoczony, że postanowił przepuścić duet dalej: - Dotąd uważałem się za człowieka osłuchanego w różnej maści muzyce. Stwierdziłem, że jak w tym programie usłyszę coś czego wcześniej nie słyszałem, to daję TAK - powiedział.
- Uważam, ze to jest kwintesencja, tego co robicie. Muzyka własna, żywa, dowcipna. Świetnie się bawiłam. Brawo - stwierdziła Kora, która tak wciągnęła się w tekst piosenki, że nawet z Łozowskim zaśpiewała.
Duet nie spodobał się jedynie Elżbiecie Zapendowskiej. Jurorka oświadczyła, że właśnie przez taką muzykę nie chodzi od 30 lat na wesela, bo jej uszy nie znoszą takiego grania.
I co myślicie o "Różowej taczce"? Będzie hit?