- Jest to instrument unikatowy. Nie każdy wie, że taki instrument w ogóle istnieje - przyznaje pan Tadeusz. On gry na pile nauczył się sam. Ćwiczył latami aż doszedł do perfekcji! W 2008 rokurazem z 27 innymi "muzykami" zagrał koncert "Od Mozarta do Beatlesów", bijąc tym samym rekord Guinnessa w ilości wykonawców grających równocześnie na pile.
Teraz pan Tadeusz marzy o wydaniu własnej płyty i zagraniu koncertu na pile z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej. Czy jurorzy dadzą mu szansę? Dowiemy się w niedzielę o godz. 20.00 na Polsacie.
Polecamy też: Must be the music. Andrzej Palica przyszedł na casting... 19 raz! [WIDEO]