Muszę śpiewać, bo jestem biedny

2008-06-07 4:00

Dramat wielkiego piosenkarza. Jerzy Połomski (75 l.), który niedawno przeszedł skomplikowaną operację, znów wrócił na scenę. Choć lekarze każą mu się oszczędzać, on daje nawet kilka koncertów dziennie. - Muszę pracować, bo jestem biednym polskim emerytem - wyznaje "Super Expressowi".

Po operacji zaćmy gwiazdor znany z takich przebojów, jak "Cała sala śpiewa z nami", "Bo z dziewczynami", powinien przez kilka tygodni odpoczywać w domowych pieleszach.

Koncert za koncertem

Nie pozwala mu na to jednak sytuacja materialna.

- Staram się oszczędzać, ale nie mogę pozwolić sobie na nicnierobienie - mówi nam Połomski. - Koncertuję, chociaż lekarz ostrzegał mnie, że powinienem dbać o siebie.

W czwartek Połomski śpiewał w Domu Kultury na Ursynowie. Zaraz potem wystąpił w Klubie Księgarza na warszawskim Starym Mieście.

Kolejna operacja

W kwietniu Połomski wyznał "Super Expressowi", że grozi mu ślepota, gdyż ma zaćmę. Operował go słynny okulista prof. Jerzy Szaflik (64 l.).

Niestety to nie koniec jego zmagań z chorobą. Artysta musi latem wrócić do szpitala. Lekarze usunęli bowiem zaćmę tylko z prawego oka. Teraz muszą przeprowadzić ten sam zabieg na lewym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki