Na co dzień Maciej i Joanna to bardzo zabiegana para. On pracuje w TVP 1, ona zajmuje się biznesem. Do tego dochodzą obowiązki związane z dziećmi - Melanią (7 l.) i Kubą (10 l.).
Jednak prowadzący "Teleexpress" potrafi to wszystko pogodzić. Co jakiś czas funduje sobie urocze chwile spędzone tylko i wyłącznie w towarzystwie żony.
Przeczytaj koniecznie: TVN wstydzi się Kuźniara? Na zdjęciu ogolony, żeby nie kłuło w oczy
Ostatnio spotkaliśmy Orłosia w jednej z warszawskich kawiarni. Dziennikarz zabawiał Joannę rozmową przy odrobinie pysznej kawy. Widać, że pani Asia była zachwycona takim wypadem do miasta.
- Takie wyjścia z żoną na kawę to u nas święto - mówi Orłoś w rozmowie z "Super Expressem". - W natłoku obowiązków ciężko o chwile dla siebie. Nawet w weekend nie jest to proste, bo czas spędzamy z dziećmi - dodaje pan Maciej.
Jak widać, prezenter stara się jak może, aby podtrzymać żar w związku. To na pewno świetnie wpływa na ich relacje. Ba! Daje też siłę do pokonywania codziennych trudności. Wiadomo przecież, że jak u boku ma się ukochaną i oddaną osobę, nawet diabeł nie jest straszny.