Edyta Górniak przystąpiła do praktycznego egzaminu na prawo jazdy. Jak sama przyznała, wiązało się to z niemałym stresem: - No i musiałam przystąpić do tego ostatniego egzaminu (...) Jak wchodziłam na plac manewrowy to coś mnie złapało za gardło. Już wtedy, nie obyło się bez kłopotów: - No i tutaj była chwila grozy... - mówił jeden z instruktorów. Na placu manewrowym Edyta Górniak o mały włos wyłożyłaby się na łuku.
ZOBACZ: Edyta Górniak miga się od jazdy autem. Kokietuje swojego instruktora [ZDJĘCIA]
Po egzaminie, do ostatniej chwili trzymała w niepewności swojego syna Allana. Zadzwoniła do niego i wyznała jaki jest wynik jej wielkiego samochodowego testu. Jego reakcja była zaskakująca. Wyznał, że ma żal do mamy: - No byłem naprawdę zdziwiony, ale cieszyłem się dla mamy... Trochę żalu, że zrobiła to przede mną (...) Przeżyła trochę w trakcie tego programu. Jak się okazało, syn Divy wykazał się dawką dobrego humoru. Po prostu chciał zdać egzamin na prawo jazdy przed nią! - Cały czas nie wierzyłam (...) nie wierzyłam, że zdałam - wzruszyła się Górniak.
ZOBACZ: Policja zatrzymała Górniak! Sprawdzili jej trzeźwość. Był stres!