Edyta "Cayra" Przytulska ma już dość tego, że mylą ją z Magdaleną "Kajrą" Kajrowicz, żoną Sławomira. - Kilkakrotnie odebrałam telefon, z zapytaniem: „Co słychać u pani męża Sławomira?”. Na początku trochę mnie to irytowało, ale teraz odpowiadam: „Nie jestem żoną Sławomira”– mówi portalowi disco-polo.info wokalistka Groovebusterz.
Cayra stwierdziła, że Sławomir nie mógłby być jej mężem. - Nawet nie jest w moim typie. Wąs ma uroczy, ale wolę dobrze zbudowanych i wysportowanych mężczyzn, wytatuowanych rockandrollowców z trzydniowym zarostem – dodała.
Edyta Przytulska jako "Cayra" występuje już od 2004 roku. - Byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że w show-biznesie pojawiła się artystka o tak samo brzmiącym pseudonimie. Nie byłam z tego powodu zadowolona – wyjawiła.
Magdalena Kajrowicz i jej mąż Sławomir Zapała bronią się i twierdzą, że nie wiedzieli nic wcześniej o piosenkarce używającej pseudonimu "Cayra". - Jeszcze nie miałam okazji poznać tej pani osobiście ani o niej słyszeć – wyznała "Kajra" portalowi zajmującemu się muzyką disco polo.