Teraz piosenkarka wystosowała oświadczenie, w którym odcina się od nasłania bandytów na swojego byłego. Usprawiedliwia się, że wspólne zdjęcia ma z wieloma osobami.
"Nie ulega wątpliwości, że również w tym zakresie jest wielokrotnie widywana i fotografowana wśród szerokiego grona osób - również tych, które będąc jej fanami, proszą o wspólne zdjęcie. W skali miesiąca są to niekiedy dziesiątki spotkań, w trakcie których wykonywane są setki zdjęć, których nie sposób pamiętać"- czytamy w oświadczeniu.
Zobacz także: Tylko u nas! Seksowna modelka pokazała mamę