Dorota Wellman to jedna z najpopularniejszych dziennikarek stacji TVN. Widzowie ogromnie cenią ją za empatię, błyskotliwość, poczucie humoru oraz dystans. Niestety, tym razem uwielbiana prezenterka podpadła swoim fanom. Wszystko przez sposób, w jaki prowadziła rozmowę z Piotrem Kraśką na antenie "Dzień dobry TVN". Dziennikarz pojawił się w telewizji po raz pierwszy od kilku miesięcy. Mężczyzna opowiedział nieco więcej o skandalach, których był bohaterem. Chodzi o prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz nierozliczanie się z fiskusem w latach 2012-2017. Wyrok w pierwszej ze spraw zapadł kilka dni temu. Dziennikarz musi zapłacić 100 tys. złotych grzywny oraz pokryć koszty postępowania sądowego. Kraśko przyznał, że jego zachowanie było "głupie, idiotyczne i nieodpowiedzialne". Na antenie "Dzień dobry TVN" bił się w pierś i po raz kolejny przeprosił widzów za to, czego się dopuścił. Niespodziewanie wyznał również, że walczy z depresją.
Widzowie krytykują zachowanie Wellman w "Dzień Dobry TVN"
Widzowie zwrócili uwagę na zachowanie prowadzących sobotnie wydanie "Dzień dobry TVN", zwłaszcza Doroty Wellman. Jak napisali w komentarzach na oficjalnym profilu programu na Facebooku, dziennikarka była bardzo ostra dla swojego kolegi z TVN-u. Zdaniem niektórych osób, poniżała go i atakowała. Kobieta zapytała swojego gościa, czy uważał się za nietykalnego, ponieważ jest "Piotrem Kraśką z telewizji". Dociekała również, jak Kraśko będzie mógł pouczać polityków, którzy nie zachowują się moralnie, sam mając takie doświadczenie. Widzowie byli jednak najbardziej oburzeni sposobem, w jaki dziennikarka zasugerowała Kraśce, że powinien zakończyć swoje zwierzenia. Miało to miejsce w ostatnich minutach programu.
- Piotruś, pracowałeś w tym programie? Pracowałeś. To widzisz, że jak idą napisy, to będzie kropka - przerwała wypowiedź kolegi po fachu.
- Proszę bardzo - odpowiedział Kraśko.
- I grzeczny chłopiec - rzuciła Wellman.
Jak możemy przeczytać w komentarzach:
- Uwielbiam panią Dorotę i pana Marcina, moja ulubiona para prowadzących, ale ta rozmowa strasznie mi się nie podobała. A już tekst na końcu "grzeczny chłopiec" zniesmaczył mnie okrutnie.
- Przyszedł do nich kolega po przejściach, walczący z depresją, widać, że nadal nie jest mu lekko i takie zakończenie.
- Mam mieszane uczucia co do całej tej rozmowy, ton prowadzącej wręcz wrogi, a powinna chyba być bezstronną?
- Ja niestety jestem zniesmaczona zachowaniem pani Wellman. Jak ja zawsze lubiłam dziś czułam niesmak. Tak jakby była w roli prokuratura. Zero empatii w stosunku do Pana Kraśki. Każdy może popełnić błędy, widać że wymęczony tym wszystkim. Ale widać po nim, że dobry człowiek.
Zgadzacie się?