"Matki, żony i kochanki": Nie żyje Elżbieta Zającówna
"Matki, żony i kochanki" to był prawdziwy hit lat 90! Serial o czterech przyjaciółkach przyciągał przed telewizory ogromną widownię. Za sukcesem produkcji stała m.in. znakomita obsada. W rolach głównych wystąpiły Małgorzata Potocka (Wanda), Gabriela Kownacka (Dorota), Elżbieta Zającówna (Hanka) i Anna Romantowska (Wiktoria). Chociaż aktorki już wcześniej odnosiły sukcesy, to po premierze serialu stały się prawdziwymi gwiazdami.
Fani od lat dawna mieli nadzieję, że ich ulubienice znowu spotkają się razem na ekranie. Jednak śmierć dwóch z głównych aktorek, przekreśliła jakiekolwiek szanse na powrót. 29 października w mediach pojawiła się informacja o śmierci Elżbiety Zającówny. Lubiana aktorka miała zaledwie 66 lat. Serialowa Hanka przez chorobę już kilka lat temu wycofała się z show-biznesu. Mimo przedwczesnej emerytury nadal cieszyła się dużym szacunkiem osób z branży oraz widzów.
Zobacz również: Elżbieta Zającówna przez chorobę zniknęła z ekranów. To była jej ostatnia rola
Ekranowe przyjaciółki wspominają Elżbietę Zającównę
Elżbietę Zającównę pożegnało już wiele osób. Wśród nich nie zabrakło jej koleżanek oraz kolegów z planów filmowych. Szczególna więź łączyła ją m.in. z Małgorzatą Potocką, z którą grały w serialu "Matki, żony i kochanki". Niedawno Potocka opowiedziała o ich pięknej relacji. Taka więź jak ich bardzo rzadko zdarza się w polskim show-biznesie. Wspólna praca sprawiła, że połączyła je przyjaźń. Chociaż nie widywały się codziennie, to mogły na siebie liczyć.
Ja byłam z nią przez jakiś czas w życiu naprawdę bardzo blisko. Była taka skromna. Taka nieoczekująca poklasku, nieżądająca od ludzi. Bez jakiegoś zarozumiałego ego. Zobaczyłam człowieka o wielkiej empatii. To był taki niezwykle dobry i oddany człowiek. Miała przy tym nieziemskie poczucie jakiegoś żartu, dowcipu - mówiła po jej śmierci w rozmowie z "Faktem".
W pięknych słowach zmarłą aktorkę pożegnał również Mateusz Damięcki, który w "Matkach, żona i kochankach" grał jej syna. 43-letni dziś aktor we wpisie wspominającym Zajacównę zwrócił uwagę na miłość, którą darzyło ją wiele osób.
O komentarz poproszona została również Anna Romantowska, która również grała w popularnym serialu. W zaskakującym wyznaniu aktorka stwierdziła, że z Zającówną nie łączyło ją zbyt wiele. Chociaż grały przyjaciółki, to prywatnie łączyła je jedynie praca.
Nie widziałam jej od 25 lat. Chodziłyśmy innymi drogami - przyznała w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Chociaż nie utrzymywały bliskich relacji, to Romantowska miała dobre wspomnienia o zmarłej koleżance.
To była wiecznie młoda, promienna, nieprawdopodobnie zgrabna dziewczyna z uśmiechem, jakiego nie miał nikt inny - dodała.
Zobacz również: Ujawniono, w jakich okolicznościach znaleziono ciało Zającówny. Smutne doniesienia o córce
Elżbieta Zającówna nie żyje. Jej znane koleżanki nie mogą w to uwierzyć