- "Disco Star" to pani wielki powrót po latach...
- Dlaczego po latach? Cały czas koncertowałam. Na emeryturę się nie wybieram.
- Dlaczego zdecydowała się pani na pracę jurora?
- Praca w "Disco Star" nie jest moim debiutem za stołem jurorskim, ale teraz przyjęłam propozycję z jeszcze większą przyjemnością, bo Polo tv to moja ulubiona stacja telewizyjna. Jednak przede wszystkim zrobiłam to ze względu na uczestników "Disco Star". Kontakt z ludźmi jest dla mnie bardzo ważny, bo przecież cała moja kariera to obcowanie z ludźmi i muzyką. Poza tym moja praca to dla mnie ciąg przygód, a "Disco Star" to ich kolejna odsłona. Oczywiście jurorowanie, ocenianie ludzi to trochę inne ciastko, ma inny smak niż śpiewanie. W "Disco Star" oceniamy, ferujemy wyroki, a to często jest bardzo trudne. Starałam się wczuć w emocje stających na scenie, aby spełnić swój amerykański sen.
- Czy ktoś niepotrafiący śpiewać, mający za to wolę walki, ma szansę na zwycięstwo w programie?
- Poziom uczestników "Disco Star" jest bardzo różny. Program ma wyłonić prawdziwą gwiazdę, postać oryginalną, charyzmatyczną, czującą muzykę, z ciekawym tembrem głosu, która nas oczaruje. Mam już kilku swoich faworytów i nadzieję, że wśród nich jest zwycięzca tego programu.
- Podobno przygotowuje pani nową płytę...
- Już jest gotowa, jednak ponieważ część utworów została nagrana jakiś czas temu, to jeśli tylko mam chwilę, idę do studia i dopieszczam pewne rzeczy. Ale obiecuję, nowa płyta Shazzy ukaże się już wkrótce.
- "Disco Star" to niejedyny program, przy którym pani pracuje.
- Owszem. Przygotowuję kolejny, tym razem autorski program, którego będę gospodarzem. Moje życie i praca stały się inspiracją do tego, czym będę dzielić się w moim programie. Odkąd pamiętam, ludzie chętnie mi się zwierzali, dzielili troskami, radościami, pytali o radę, pisali, dzwonili. Postanowiłam więc być jeszcze bliżej tych wszystkich, którzy mi zaufali i zaufają, i stworzyć program, który będzie zawierał to wszystko, czym jest nie tylko miłość i seks, ale przed wszystkim, czego dotykamy w życiu, a co tak różnie wpływa na nasze emocje, z którymi niejednokrotnie jesteśmy sami.