Śliczna dziewczynka dostała 10 punktów w skali Apgar, mierzy 54 cm i waży 3395 gramów. Po wielu godzinach walki przyszła na świat za pomocą cesarskiego cięcia i od razu usłyszeli ją na całym oddziale.
- Cały czas był przy nas zakochany po uszy w córeczce tata Mateusz, który razem z położną Weroniką Malicką robili wszystko, by ulżyć mi w bólach - mówi Monika.
Świeżo upieczona mamusia z całego serca za opiekę dziękuje także Magdalenie Kuś, która przyjęła ją do szpitala i przez cały czas z ogromną troską czuwała przy rodzinie.
- Mama Monika ma anielską cierpliwość, bo Rozalka jest strasznym łakomczuchem - śmieje się szczęśliwy tatuś, który w domu przygotował dla żony i córeczki piękną, powitalną niespodziankę, którą można zobaczyć na zdjęciach w naszej galerii.
"Super Express" wita na świecie!