Piotr Kraśko i jego żona, Karolina Ferenstein-Kraśko są małżeństwem od wielu lat. We wrześniu tego roku para będzie obchodziła czternastą rocznicę ślubu. Wspólnie doczekali się trójki dzieci: Konstantego (15 l.) i Aleksandra (13 l.) oraz Laury (6 l.). Wydawać by się mogło, że Kraśkowie są zgranym i szczęśliwym małżeństwem. W końcu udało im się przezwyciężyć wszelkie trudności. Kobieta niedawno wyznała, że pierwsze miesiące związku były dla niej ogromnie trudne, ponieważ jej mąż jako korespondent telewizyjny, dużo podróżował. Niestety, wygląda na to, że nad związkiem tej dwójki znów pojawiły się czarne chmury. Jak możemy przeczytać w tygodniku "Na żywo", mężczyznę martwi fakt, że nie ma dla rodziny tyle czasu, ile by chciał. To też sprawia, że jego żona jest obarczona wieloma obowiązkami.
Karolina Ferenstein-Kraśko jest właścicielką stadniny koni w Gałkowie. Dzięki dobrej organizacji do tej pory udawało jej się wywiązać z licznych obowiązków. Niestety, dużo słyszy się o tym, że kobieta jest już zmęczona. Jakby tego było mało, ostatnio Piotr Kraśko jest bardzo zajęty pracą. Cała rodzina przeniosła się na Mazury, a zapracowany ojciec przyjeżdża do nich w niektóre weekendy. Problemem jest również budowa domu, z którą Karolina została prawie sama. Do tego dochodzi zajmowanie się trójką dzieci: dwoma synami, którzy często wyjeżdżają na zawody jeździeckie i potrzebują wsparcia oraz buntującą się sześciolatką.
- Wszystko to powoduje, że w małżeństwie Karoliny i Piotra ostatnio nie dzieje się dobrze. Mijają się, a to powoduje frustrację i złość. Karolina nie jest w stanie poradzić sobie z tyloma sprawami i problemami - czytamy w "Na żywo".
Na szczęście Karolina może liczyć na wsparcie swoich rodziców, którzy pomagają w dbaniu o stadninę i doglądają budowy. Kobieta nie ma też pretensji do swojego męża.
- Ona wie, że tu nie ma złej woli Piotrka, tylko ma taką pracę, ale zwyczajnie jest jej ciężko - powiedziała przyjaciółka pary.
Na ten moment ani Piotr Kraśko, ani Karolina Ferenstein-Kraśko nie skomentowali doniesień pisma.