NAGA i pobita Krupa z truchłem owcy. Szokujące zdjęcie!

Seks i przemoc to najlepsze wabiki. Wiedzą o tym twórcy nowej kampanii organizacji PETA, w której wzięła udział Joanna Krupa. Wykorzystują ten fakt, by nagłośnić kolejny problem, o którym nie pamiętamy na co dzień. Pamiętacie zdjęcie z sesji, na którym modelka miała liczne obrażenia? Już wiemy w jaką akcję zaangażowała się Dżoana! Tym razem chodzi o bezbronne owce. Na Instagramie Joanny Krupy pojawiło się szokujące zdjęcie. Naga Joanna stoi pobita z martwym jagniątkiem na rękach. - Wełna: naga prawda - głosi podpis pod kontrowersyjnym zdjęciem. - Nie ma nic ciepłego i miłego w wełnie - czytamy w dopisku pod sloganem.

I m against all violence .... Human and animal . The only difference is that an animal can't speak and ask for help @officialpeta. The reason I decided to be part of this ad is because I had no idea that people were so cruel. They beat these sheep in these wool farms. Some of them get slammed, break their necks. Millions of them each year end up dying. They're shearing the animals so quickly that they cut them open sometimes because the workers get paid per the pound , and then they sew them without any painkillers." #Peta #compassion #saynotoviolence I m not perfect but I try to live my life filled with compassion and educate myself what is going on in the world . Photographer @mikeruizone special effects makeup by @buhbuhbrittanyy hair @josecan2 beauty makeup @jennartist under cover investigation shows cruelty https://m.youtube.com/watch?v=WnmRGcgsp6c #imnotperfect #joannakrupa

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Joanna Krupa (@joannakrupa) 1 Mar, 2016 o 1:20 PST

O co chodzi? Joanna Krupa spieszy z pomocą! - Jestem przeciwna przemocy wobec ludzi i zwierząt. Jedyna różnica to fakt, że zwierzę nie może prosić o pomoc. Zdecydowałam się wziąć udział w  tej kampanii, ponieważ nie miałam pojęcia, że ludzie są tak okrutni. Biją owce na farmach. Niektóre mają zmiażdżone i połamane karki. Miliony z nich każdego dnia umierają. Ludzie golą zwierzaki tak szybko, że często kaleczą je i zszywają bez leków przeciw bólowych, bo pracownikom farmy płaci się od grama wełny - opisuje brutalne praktyki Joanna.

Żeby nie być gołosłowną, zamieściła też link do filmu, w którym opowiada o udziale w akcji. Wideo zawiera też brutalne i drastyczne sceny pochodzące z jednej z farm owiec, na których widać jak pracownicy traktują zwierzęta. Uspokajamy wszystkich - owieczka na rękach Krupy nie jest prawdziwa.

Piękny gest! Gratulujemy postawy! Oto Polka z której możemy być dumni!

Zobacz: Joanna Krupa ratuje dzikiego rannego wilka