Kilka lat temu Domnika Gwit zachwyciła wszystkich swoją metamorfozą. Aktorka schudła aż 50 kilogramów, a fani rozpływali się nad jej przemianą. Jednak dawna waga powróciła, a Dominika Gwit wyznała, że przyczyną jej problemów z nadwagą jest choroba. Stwierdziła też, że dużo ważniejsze jest dla niej zdrowie, niż bycie szczupłym.
34-latka mierzy się ze sporym hejtem w sieci, którego przyczyną jest jej wygląd. W ubiegłym roku, gdy podzieliła się na Instagramie swoim zdjęciem w stroju kąpielowym, zaczęła spływać na nią lawina obraźliwych komentarzy. Aktorka nie wytrzymała i mocno odpowiedziała hejterom.
- W związku z tym, że jestem gruba mam się zamknąć w domu, nie pokazywać nikomu, bo ktoś sobie pomyśli, że co, że jestem... gruba?! No jestem! I doskonale o tym wiem! I w du*ie to mam! Znam siebie i siebie kocham - odpowiedziała wówczas Dominika Gwit.
W tym roku Dominika Gwit po raz kolejny wypoczywa nad jeziorem, nad które zabrała swojego ukochanego, dmuchanego flaminga. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak celebrytka odpoczywa na wielkim, różowym ptaku pływając po jeziorze.
- Z czeluści, z nicości wyłonił się ON!!!! Mój stary Przyjaciel!!!! Dużo radości Kochani na cały weekend Wam życzę! Całujemy: Domi i Flamdżi - napisała pod nagraniem Dominika Gwit.
Zobaczcie to nagranie niżej i komentujcie!