Filip Chajzer przeżywa prawdziwy rollercoaster emocji. Najpierw medialna afera z Fundacją i oskarżenia o przywłaszczenie pieniędzy, które miały pójść na leczenie chorego dziecka, a potem liczne oświadczenia celebryty, w których ten dementował informacje i przedstawiał sprawę ze swojej perspektywy. Pisał, że jest "przeorany" tym, co się wokół niego dzieje, ale kilka dni później ogłosił, że już jest dobrze i wyjechał do Hiszpanii. Serwis Pudelek podaje nawet, że Filip Chajzer postanowił na stałe wyprowadzić się z Polski i kupił za granicą nowe mieszkanie. Celebryta w mediach społecznościowych zamieszcza mnóstwo nagrań ze swojego pobytu, chwaląc się, jak wspaniałe życie teraz prowadzi. Kaskada skrajnie różnych emocji w tak krótkim okresie wzbudza niepokój u niektórych jego fanów. Tym bardziej, że do sieci trafiło nagranie, jak Filip Chajzer wydziera się na środku ulicy w Hiszpanii, nie zważając na to, czy nie przeszkadza swoim zachowaniem okolicznym mieszkańcom.
Nagrali, jak Filip Chajzer wydziera się na ulicy w Hiszpanii. Dzieje się z nim coś niepokojącego
Czy u Filipa Chajzera na pewno wszystko w porządku? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób, co widać chociażby po komentarzach w serwisach plotkarskich czy w mediach społecznościowych. Ostatnie nagrania, jakie celebryta zamieszcza w sieci, tylko dolewają oliwy do ognia. Na najnowszym Chajzer wydziera się wniebogłosy na środku ulicy, idąc chodnikiem.
- Ja sobie tu zakotwiczę i będę mieć świetne życie. Nie znam jeszcze hiszpańskiego tak dobrze, jak bym chciał, ale to są wspaniali ludzie. Ich życzliwość jest wręcz ujmująca - napisał Filip Chajzer na zdjęciu, a potem zamieścił niepokojące wideo. - Mijam pana z drabiną i tymczasem: mistrz świata Leszek Klimas, panie panowie, wielkie brawa, hałas! - wydziera się na cały głos. - To on pierwszy kupił mieszkanie w Hiszpanii, a ja tak do końca go nie rozumiałem: co, jak, dlaczego? Przecież Ustka jest taka piękna. I nagle się spotykamy, dzień dobry - kontynuuje okrzyki, przytulając wspomnianego kolegę.
Trzeba przyznać, że nagranie faktycznie może budzić niesmak. Ludzie zwracają ponadto uwagę, że Filip Chajzer pozostawił bliskich w Polsce, a przeprowadzka na stałe do Hiszpanii może mu z nimi ograniczyć kontakt. Do tego pozostaje biznes kebabowy, którym celebryta - czym sam się chwalił - miał zajmować się osobiście. Robienie tego na odległość może być dosyć trudne. Chyba że - ponownie - Filip Chajzer zmieni zdanie i jednak wróci do rodzimego kraju. Czas pokaże.