Zbigniew Cybulski jest prawdziwą legendą polskiego kina. Po tragicznej śmierci stał się ikoną filmu i wzorem dla młodych aktorów. Niedawno, po raz kolejny w warszawskim Multikinie, wręczona została nagroda jego imienia. Jest to najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla młodych aktorów
- Cieszę się, że tę nagrodę dostaję dzisiaj, a nie dziesięć lat temu, kiedy zaczynałem. Wtedy pewnie traktowałbym to z bezczelnością, jako coś, co mi się należy. Dziś traktuję to zupełnie wyjątkowo, jak coś, na co sobie zapracowałem - powiedział Maciek odbierając wyróżnienie.
Trzeba przyznać, że w tym roku wszelkie nagrody szczególnie upodobały sobie rodzinę Stuhrów. Jak wiadomo, niedawno także Jerzy Stuhr otrzymał Złotą Kaczkę jako najlepszy aktor komediowy stulecia. Czy Maciek w takim razie odziedziczył po ojcu talent?
- Myślę, że to nie jest kwestia genów. Znam wiele dzieci utalentowanych rodziców, które niestety nie mają talentu - odpowiada Jerzy Stuhr. - Myślę, że to jest po prostu zasługa tego, że Maciek wychowywał się w teatrze. Od dziecka miał okazję poznawać ten świat. Ja od początku widziałem, że on ma talent. Dziś jestem z niego bardzo dumny. I jestem pewien, że nagroda ta doda mu pewności siebie i zapału – powiedział po uroczystości wręczenia nagród Stuhr senior.
Maciej pokonał czwórkę pozostałych nominowanych wybitnych aktorów młodego pokolenia: Małgorzatę Buczkowską, Rafała Maćkowiaka, Antoniego Pawlickiego oraz Lesława Żurka.
Kapitułę Nagrody przyznali m.in. Andrzej Wajda, Krystyna Janda, Maja Komorowska, Jana Englert, Krzysztof Zanussi oraz inicjatorka nagrody Wiesława Czapińska. Uroczystość poprowadził Rafał Olbrychski, a wyjątkowy wieczór uświetnili swoją obecnością m.in. Marek Koterski, Jerzy Zelnik, Małgorzata Potocka, Marcin Kwaśny, Małgorzata Pieczyńska, Marek Fąckowiak i Andrzej Kopiczyński.
Podczas uroczystego wieczoru przyznano jeszcze jedną nagrodę: im. Bolesława Michałka za najlepszą książkę filmową. Wyróżnienie trafiło w ręce Iwony Sowińskiej autorki, książki pt. "Polska muzyka filmowa 1945 - 1968".