Najbardziej skompromitowane gwiazdy

Kazimierz Marcinkiewicz (49 l.) - "Kaziu - kochasz mnie? - Bardzo!". Romans byłego premiera IV RP z młodą poetką i pracownicą banku w Londynie, Isabel, przypomniał nam o tym polityku, który tak jak nieudolnie sprawował swój urząd, tak powrócił do mediów. Zero taktu, wyczucia, szacunku wobec byłej żony i czwórki dzieci. Marcinkiewicz był kiedyś współzałożycielem ZChN-u i opowiadał się za ochroną wartości chrześcijańskich w życiu politycznym i społecznym. "Proszę nie rańcie ludzi, nie przeszkadzajcie im spokojnie żyć..." - napisał kiedyś na blogu Marcinkiewicz. Bez komentarza.

Jan Wieczorkowski (37 l.) - nieuchronnie zbliża się do czterdziestki, tymczasem zachowaniem bardziej przypomina nastolatka, który po latach spędzonych "pod kloszem" wyjechał na studia do innego miasta. Miarkę przebrało pobicie policjanta, którego aktor uderzył mając blisko 2 promile alkoholu we krwi.

Cezary Pazura (46 l.) - zamienił inteligentną, piękną dojrzałą kobietę na niczym niewyróżniającą się Edytkę Zając (21 l.). Później załatwił jej nawet pracę w telewizji, szkoda tylko, że młoda partnerka nie za bardzo się nią przejmuje. W efekcie Czarek musi coraz więcej chałturzyć, bo przyszła żona i matka jego dziecka ma spore wymagania od życia i gardzi byle czym.

"Nic śmiesznego"...

Jan Maria Rokita (49 l.) - rówieśnik i były partyjny kolega Marcinkiewicza. Prawie bili go Niemcy. Prawie ktoś z Polaków mu pomógł. Prawie się nie zbłaźnił.

Kamil Durczok (41 l.) - nie chciał startować do "Wiktora" razem z Kasią Cichopek, tłumacząc, że "to jakby ustawić snopowiązałkę i samolot w jednej kategorii". Niedługo później popisał się przed kamerami wiązanką, której mógłby mu pozazdrościć niejeden żniwiarz. Snopowiązałka okazała się całkowicie zbędna.

Agnieszka Włodarczyk (28 l.) - chyba pozazdrościła coraz popularniejszej Oli Szwed koloru skóry i postanowiła zostać mulatką. Efekt jest taki, że wygląda jakieś dziesięć lat starzej. Kosmetyki i solarium są dla ludzi, ale z umiarem, na Boga, z umiarem...

Tomasz Jacyków (40 l.) - w ostatnich miesiącach aż strach było otwierać lodówkę, aby przypadkiem nie zaatakował nas ten wybitny znawca mody i stylu. W wywiadzie dla "Wprost" Jacyków zapytany o to, jak ocenia styl polskich gwiazd, odparł: "Jesteśmy kupą g...a i kompleksów, bo zamiast szukać własnego stylu porównujemy się do Zachodu." Och, co za samokrytycyzm!

Małgorzata Foremniak (42 l.) - szopka, jaką jest jej związek z Rafałem Maserakiem (25 l.), już dawno przestała nas śmieszyć. Pojedyncze wypowiedzi aktorki wciąż jednak bawią. Np. taka, że Foremniak najbardziej lubi w życiu jednoznaczne i klarowne sytuacje, a małostkowość jest jej obca.

Agata Młynarska (43 l.) - rozstania i zawody miłosne przydarzyć się mogą każdemu. Jeśli jednak dojrzała i doświadczona kobieta miesiącami narzeka na byłego narzeczonego, żali się mediom przy każdej możliwej okazji, a później wraca do niego jakby nigdy nic i obściskuje się przed kamerami tych samych mediów, to jakoś trudno jej współczuć. Wręcz przeciwnie.

Iza Miko (28 l.) - gdy czytamy wywiady z nią, aż nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to prawdziwa gwiazda, perła światowego kina, kobieta, której Angelina Jolie i Jennifer Aniston mogą tylko baletki czyścić. Trudniej niestety przychodzi nam przypomnienie sobie chociaż jednej z jej filmowych ról. Z młodości pamiętamy ją tylko z występów w zespole Fasolki i roli dziewczynki z zapałkami w przygodach Pana Kleksa. Hollywood pełną gębą.

Anna Mucha (28 l.) - na jakiś czas wyjechała do Stanów, by lekcjami w szkole aktorskiej leczyć serce złamane przez Kubę Wojewódzkiego. Jak już wróciła, to nie daje nam o sobie zapomnieć. A to w show tego samego Kuby dała cudowny popis aktorstwa (nauka w Nowym Jorku nie poszła w las!), płacząc na oczach milionów ludzi, a to szokowała strojami i fatalnym śpiewem w "Jak oni śpiewają". Dała się przyłapać w kinie porno i nieustannie bawi się kolejnymi facetami widzianymi u jej boku.