Najdroższy dyrygent w Polsce? Rubik chce 170 tys. za 2-godzinny koncert

2015-08-21 4:00

No i wszystko jasne. Jedna z tajemnic krajowego show-biznesu właśnie ujrzała światło dzienne. Jedna z agencji artystycznych, pewnie przez przypadek, zdradziła stawki, których artyści życzą sobie za jeden koncert. Absolutnym rekordzistą jest Piotr Rubik (47 l.), który za swój show chce aż 170 tys. zł!

Agencja Artystyczna ART organizująca koncerty największych polskich gwiazd najwidoczniej przez przypadek (strona jest w przebudowie) opublikowała na swojej stronie internetowej stawki, za które występują artyści. Wyszło na jaw, kto tak naprawdę jest rekordzistą. Okazuje się, że to ceniony kompozytor Piotr Rubik. Inkasuje za koncert aż... 170 tysięcy złotych! Cena zwala z nóg. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jego występy to wielkie przedsięwzięcia. Często organizowane są w filharmoniach, a zaangażowanych jest w nie kilkadziesiąt osób - z orkiestrą na czele.

Najbardziej elastyczną artystką okazuje się Doda (31 l.). W rubryce, w której powinna znaleźć się kwota, którą życzy sobie za występ, widnieje napis "do negocjacji". Okazuje się bowiem, że kochająca koncerty i kontakt z publicznością Rabczewska jest w stanie dostosować swój show do warunków i możliwości finansowych miejscowości. Za swoje koncerty bierze zazwyczaj od 30 do 40 tys. zł.

Natomiast 45 tys. zł to niezmienna od lat stawka Maryli Rodowicz. Od lat jest jedną z najbardziej rozchwytywanych koncertowych artystek i wcale nie zwalnia tempa.

Zobacz: Radek Majdan to prawdziwy romantyk. Zaśpiewa dla Małgosi serenadę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki