Reżyser wypowiedzial się ostatnio dla magazynu "OK!" o swojej pracy.
- Pisanie scenariusza to ciężka sprawa. Jesteś tylko ty i komputer - to wszystko. Ale Madonna była dla mnie ogromnym wsparciem przez te osiem lat. Była cudowna! - wyznał Guy.
W ten sposób Ritchie chciał zapewne wytłumaczyć nieobecność żony podczas kanadyjskiej premiery jego najnowszego filmu "Rockandrolla". Madonna nie przyleciała do Toronto z powodu obowiązków związanych z trasą koncertową. "OK!" spytał więc aktora grającego w tym filmie, rapera Ludacrisa, o jego zdanie w sprawie małżeństwa piosenkarki i reżysera.
- Cóż mogę powiedzieć? Oni świetnie się razem czują. Są najlepszymi przyjaciółmi! - stwierdził Ludacris.
Ciekawe zatem, dlaczego na pytanie magazynu, jaka jest recepta na udane małżeństwo, Guy odparł, niby żartem:
- Jak będziecie to wiedzieć to mi powiedzcie. Może poznacie odpowiedź.
Zastanawiające.