Czy w polskich filmach można zobaczyć naprawdę dobre sceny erotyczne? – Kiedy widzieliście u nas, w polskim kinie, znakomite sceny seksu oprócz jednej? To była jednak jedyna scena – "cała jestem w maku" w filmie "Magnat". Grażyna Szapołowska grała z Bogusiem Lindą. U nas de facto melodramat nie istnieje, nie ma takiego filmu, który by opowiadał o kobietach i mężczyznach w Polsce – mówił Deląg. Czy na pewno? Przecież w polskich filmach niejednokrotnie można zobaczyć sceny seksu. Choćby "Samotność w sieci" z Magdaleną Cielecką i Andrzejem Chyrą, czy w filmie "Szamanka" z Bogusławem Lindą w roli głównej.
Proponujemy małą wycieczkę po historii naszej polskiej kinematografii i wskazujemy inne, naszym zdaniem wyróżniające się, sceny łóżkowe. Czy zgadzacie się ze znanym aktorem? A może macie inne zdanie? Zapraszamy do głosowania na najlepszą scenę seksu w polskim filmie.