- Jola to moja naprawdę bardzo bliska koleżanka. Wielokrotnie chroniłem ją przez złymi ludźmi. A teraz cieszę się, że nareszcie jest szczęśliwa i że znalazła miłość swojego życia. Ufam temu facetowi i wierzę, że przy nim krzywda jej się nie stanie - podkreśla Marcin Najman podczas rozmowy z "Super Expressem". - I z radością będę świadkiem na jej ślubie! - dodaje podekscytowany bokser.
Jolanta nie miała wątpliwości, że Marcin powinien ją wspierać w tym najważniejszym w jej życiu dniu. W końcu to on bronił jej czci przed nagonką bawidamka Jarka Jakimowicza (40 l.). To on szukał amuletu artystki - jej zaginionego różowego konia.
- Cieszę się, że to właśnie ja będę pełnił tak odpowiedzialną funkcję - podkreśla Najman.
Uroczystość odbędzie się 21 marca w Miami.