Maciej Zawadzki - tak jak Piasek - zdecydował się na coming out. Szczerze mówi o swoim wizerunku
Najpierw Piasek, teraz on. Maciej Zawadzki - podobnie jak jego starszy kolega z branży - opowiedział o sobie w magazynie "Replika". Andrzej Piaseczny wyjawił w tym piśmie dedykowanym przede wszystkim dla społeczności LGBT m.in. to, że jego mama na Dzień Dziecka zadzwoniła i złożyła życzenia partnerowi Piaska. Wcześniej Andrzej Piaseczny zdecydował się na coming out podczas wywiadu radiowego. Wielu gejów w środowisku muzycznym ciągle nie chce ujawnić swojej prawdziwej orientacji i udaje osoby heteroseksualne. Nie zalicza się do nich Maciej Zawadzki, czarujący piosenkarz, który ma na swoim koncie takie kawałki jak: "Z Panem Pan", "Sen" czy "Obok mnie". W rozmowie z "Repliką" wokalista szczerze mówi o swoim wizerunku.
Maciej Zawadzki ma za sobą trzy lata terapii. Nie chce się ukrywać
Maciej Zawadzki w pełni zaakceptował siebie, choć nie było to łatwe. - Zdarzyło mi się usłyszeć, że jestem "za bardzo" i tu zwykle się ucina, ale chodzi o "za bardzo gejowski". Że musiałbym trochę stonować. Nie chcę tonować. Mam za sobą trzy lata terapii i nie po to na nią chodziłem, by teraz tak ważną część siebie ukrywać - podkreślił piosenkarz. Magazyn "Replika" liczy chyba na to, że wkrótce więcej osób ukrywających swoją orientację psychoseksualną - idąc za przykładem Macieja Zawadzkiego - ujawni się. "Jako piosenkarz (Maciej Zawadzki - red.) - wyoutowany gej, jest niestety wciąż bardziej ewenementem na polskim rynku muzycznym niż elementem normalności (jasne, jest Piasek, ale jeden Piasek wiosny nie czyni) - ubolewa magazyn na swoim profilu na Instagramie.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia piosenkarza Macieja Zawadzkiego