Dorota Szelągowska i Adam Sztaba nieraz podkreślali, że marzą o skromnym i kameralnym weselu. Okazuje się jednak, że Katarzyna Grochola ma nieco inne plany względem ślubu swojej córki. Jak donosi tygodnik Rewia pisarka namówiła swoją jedynaczkę do wzięcia udziału w reklamie kawy, a całą gażę chce przeznaczyć na organizację wesela, które zaplanowano na 30 maja w Pozdamczu.
- Podziwiam Dorotę za umiejętność bycia w związku, czego ja się dopiero uczę. I za trafność wyborów. Zawsze dokonywała lepszych życiowych wyborów niż ja. I za to, że jest wspaniałą matką. Że umie coś, czego ja nie umiałam - mówiła Grochola w jednym z wywiadów.
Z informacji portalu pomponik.pl wynika, że na ślubie Adama Sztaby i Doroty Szelągowskiej ma pojawić się cała śmietanka towarzyska stolicy. Na liście gości nie zabraknie więc Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha, Maryli Rodowicz, Kory, Nataszy Urbańskiej z Januszem Józefowiczem. Świadkować będzie Natalia Kukulska.
- Mimo że od lat żyjemy jak małżeństwo, nie możemy się doczekać tego ślubu - dodaje Szelągowska w rozmowie z Twoim Imperium. - Jesteśmy niesamowicie podekscytowani wyborem strojów i menu. Moja przyjaciółka wszystko nam zorganizuje, bo ma w tym duże doświadczenie.